Brzuch i plecy zajęte, krostki się mnożą na szyi, w ustach, na głowie i - wręcz przeciwnie - w dupie, marudzenie włączone, po południu świąt, nie ma wątpliwości, mamy w domu ospę. Wieczorem silna gorączka, kąpiel w sodzie, koło północy po gorączce nie ma śladu. Żal mi jej, naprawdę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz