sobota, 18 października 2008

ponowna inaugracja


Odbyłam dziś swe pierwsze i kolejne zajęcia na studiach. Filologiem zamierzam zostać, brytyjskim, dodam. I o czym dziś na zajęciach dyskutowaliśmy, jak sądzicie? Czegóż mogła dotyczyć dyskusja na poziomie akademickim? Czasów teraźniejszych, od present simple począwszy. Czy wszyscy mieli pojęcie? Blade coniektórzy. Czyż należy się dziwić, iż po pierwszym roku odpada spory odsetek młodzieży?
Zobaczymy, jak śpiewć będę już za miesięcy kilka, podczas sesji...
Póki co odwołano jutrzejsze zajęcia (a ja już przedeptywałam z radości na fonetykę). Kolejny zjazd za trzy tygodnie. Nie przemęczają studentów pierwszego roku i dbają o ich dobre nastroje.
Idę odespać (jak pisze Marynarka, niektórzy mają pieluchy zasikane - dziś miał je mój mąż. Gromy miał w oczach, gdy wróciłam, ja miałam dziś wychodne i mąż już chrapie, ja zamierzam za chwil kilka. Typowe zajęcie na godzinę 22 w sobotę dla młodego względnie małżeństwa w okolicahc trzydziesti, prawdaż?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz