czwartek, 29 października 2009

skarby jesieni


Poszliśmy dziś do lasu na spacer. Las pachnie jesiennie a moje dzieci mają zapalenie oskrzeli, wiem, stara historia. W poniedziałek nie wyjdę od lekarki bez skierowania do laryngloga i alergologa. Czas zacząć leczyć przyczynę, a nie wiecznie skutki.
Także wiecie, moja depresja ma się cudownie, pielęgnowana okolicznościami przyrody.
Tylko to słońce dziś i piękne kolory liści klonowych i muchomorów bajkowych dziś mnie rozpromieniły.
A jutro podrzucę Wam stronę i będę prosić o głosy. Same piątki. Wyjaśnię niedługo.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz