poniedziałek, 13 stycznia 2014

trzynastego

Powiem ci, mamo, komplement. Przytyłaś nieco. Na brzuchu. (zejdź mi z ócz, dziewczę podłe!)
Córka dostarcza od rana, choć poniedziałek, bynajmniej nie blue w tym tygodniu, sam w sobie jest wystarczającym obciążeniem. Skuty lodem samochód - rano dramatycznie walczyłam o każdy centymetr szyby wolnej od zmarzliny - wiatr, chłód, korki i wizyta u lekarza - już o 9 padałam na pysk ze zmęczenia. Moja Mama ma dziś urodziny, ostatnie pięćdziesiąte, nie lubi ich obchodzić (co wprawia w zdumienie moje dzieci, że jak można nie lubić urodzin i prezentów!?), dlatego na sobotę usmażyła dziesiątki pączków i nakarmiła całą rodzinę z przyległościami. Moja Mama jest fantastyczną osobą, która doskonale wie, jak postawić na swoim! Wszystkiego, Mamusiu, wszystkiego (choć żywię najgłębszą nadzieję, że tego miejsca jednakowoż nie znasz)!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz