niedziela, 24 kwietnia 2011

i już


Kochani,
jako że u nas babka dumnie się pręży na stole, a sernik nieśmiało zerka z narożnika, flirtując z mazurkiem bakaliowym i tortem a'la dacquoise, pasztet odbywa pogaduszki z pieczoną karkówką zagadując chrzan i białą, okna nie są idealnie lśniące a i podłoga nie błyszczy nadzwyczajnie (no dobra, no, wcale nie błyszczy), życzę Wam, byście i Wy mieli to w nosie i cieszyli się sobą, słońcem, wiosną i czasem.
Tak jak my!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz