środa, 23 stycznia 2013

bluish wednesday

czy jestem kłębkiem scharatanych nerwów? czy drżę na samą myśl położenia się na leżance? czy nie paraliżuje mnie wspomnienie lodowatego żelu na piersiach i dotyku czytnika fal ultrasonografu? jeszcze pięć godzin i zagadka powinna zostać rozwiązana. oby obyło się bez ofiar. obym jutro mogła ogłosić odroczenie wyroku na kolejny rok...

1 komentarz: