poniedziałek, 14 maja 2007

bzykaniu mówimy nie


No dobra. Możecie do mnie mówić mistrzu. Umiem już złapać komara za dowolnie wybraną nogę, skrzydełko, głowę czy też odwłok. Opcjonalnie. Wiem, wiem, w tym roku są one wyjątkowo duże, ale mimo to umiejętność dość rzadka. No i w zasadzie nasze mieszkanko nadaje się do odmalowania, bo ściany zdobią piękne kleksy po rozgniecionych owadach. Bo ja nie umiem delikatnie ich zmieść, jak walnę, to miazga zostaje i siniak na moim odnóżu/odręczu.
Miałam napisać też o rzetelnym dziennikarstwie, uprawianym w publicznej telewizji, którego to doskonały przykład widać w programie Polacy. Nosz pan prowadzący jest bardzo profesjonalny i w ogóle nie zdradza niewerbalnie swoich poglądów. Uśmiechy, grymasy, ton głosu, sposób zadawania pytań, no żenujące. Oglądam program ów od czasu do czasu z zawodowej ciekawości, w końcu jestem socjologiem (i tu salwy śmiechu), lubię posłuchać, jakimi argumentami podpierają się rodacy w tłumaczeniu własnych poglądów, ale jeszcze bardziej lubię podglądać reakcje innych na te argumenty. No śmieszni są ludzie, a że w końcu należymy do tego samego gatunku, śmieszna zapewne bywam ja. W każdym razie nie oglądam go dla obserwacji bezstronnego dziennikarstwa. Bo tam takiego brak po prostu.
Aaaaa, zapomniałabym, a to przecież rzecz istotna: Franek staje. Jak tylko ma sie od czego podciągnąć to juz sterczy na tych swoich baleronach grubaśnych i się kiwa i już nie wiem sama, czy się cieszyć, czy martwić, bo on do jasnej ciasnej ma 6,5 miesiąca i wszyscy dookoła mnie straszą, że nogi będzie miał krzywe. Pociesza mnie jednakowoż myśl, że Zosia też stała na girkach wcześnie a nogi ma piękne i zgrabne zaiste!!!
A oprócz tego je już ciut lepiej ale i tak każdą porcje popycha mlekiem maminym. Chyba go do matury będę karmić.
Zaraz będzie burza. Dobrze chyba, bo powietrze dziś nieco gęste i niczym tołpyga macham dziobem, by ciut więcej tlenu zdobyć. Duszno, gorąco i wilgotno. Tarasowo.
W sobotę nadejdą zmiany. I tak będę budować napięcie. Aż do soboty.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz