poniedziałek, 16 kwietnia 2007

poweekendowo


Jezu, jaka cisza... cisza na morzu cisza w kościele, kto się odezwie będzie ciele... aaa, tak mi się przypomniało...
latorośl śpi, mąż padł na pysk równo również i śpi, ale on dziś przyjechał nowymi czterema kółkami, aż szkoda, że to służbowe, sama bym dała czadu, czarowny ryk silnika, taki sobie piękny odgłos diesla i siuuuuu śmy pomkneli do tesco co to aż dwa kilometry od nas rok temu postawili. Ale ale, zaraz potem śmy śmigneli na międzynarodową E8 kiedyś i kolejne trzy kilometry przejechaliśmy ze świateł ruszając pełną mocą, żeby pokazać smarkaczom w sportowym niskim audi obok, że starsi z dwójką na pokładzie też na jedynce mogą przycisnąć i setkę w trzy sekundy osiągnąć... he he he i mąż jak smarkacz pod nosem tylko mruczał z zadowoleniem jak tamci tylko smród z naszej rury wydechowej wąchać mogli. Ech dzieci, dzieci, tylko zabawki z większym procentowym udzałem metalu, jako środka budulcowego...
Dziś przyszła trampolina, co ją dla Zosi zamówiłam. namęczyłam się, żeby ją złożyć i po kilkudziesięciu minutach i odciskach na palcach i z bólem każdego mięśnia poddałam się. Za to po złożeniu silną ręką męską oddałam ją w ręce naszej prawietrzylatki (w nogi, mówiąc precyzyjniej) i już później siła ją z niej ściągać trzeba było. Anielana - materiał nie do zdarcia. Tylko jej te loki na głowie skakały. Odbijała sę niczym kauczuk o beton, piłka od boiska, cotam jeszcze od czegotam jeszcze. Energia niespożyta, ale teraz jak śpi, aż huczy.
A Franek co, no wielki jak roczne dziecko,roześmiany jak na kabarecie moralnego niepokoju, nienażarty jak głodne wilczysko.
Odkurzyłam dziś letnią galanterię, bo gorąco przecież jak latem, i ludzie kochani jak nie mam w co się ubrać, wszystko za duże, czy ja do cholery nie mam nic, oprócz ubrań ciążowych??
Spadam już, dobra, bo też powieki ciążyć mi zaczynają i znów o ciąży mi wyszło... muszę popytać koleżanki, czy nie planują się rozmnażać, bo chyba czas te ciążowe wory zacząć opychać na allegro, bo póki co o kolejnych załącznikach myśleć nie chcę. Dwa obecne zupełnie wystarczą, na razie, he he he. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz